Planowanie trasy daje zespołom pewną dozę swobody. Plan zakłada poruszanie się pomiedzy czterema biwakami. Sami planujemy własną trasę. Z grubsza chodzi o to aby w ciąg dwunastu godzin dotrzeć do biwaku. Jednym z ciekawszych kawałków trasy jest trawers Karpatów. Wiele z ekip planuje przejazd trasa Transfogarską. Piękna niemal alpejska trasa. Serpentyny, widoki, jeziora i góry. Sama ekstaza. O ile ma się hamulce które nie zagotują się po piętnastu minutach ciągłego hamowania. No i jeśli ma się odpowiednią moc na podjazdach. Jednak nasz tim oczekuje od życia nieco więcej. Nie na darmo zwiemy się wiejskimi motocyklistami. Głatkie asfaltowe szosy nie stanowią dla nas wyzwania. Rzucamy wyzwanie osławionej drodze 67C zwanej Transalpinią.
O ile wogóle tam dojedziemy.
Na początek trzeba przeprawić się przez rzekę.
Choć już może być ukończona budowa mostu. Później przebyć trochę dziurawych szlaków z niespodziankami.
Ale widoki z góry i są niezapomniane. Zwłasza, że widziane są z wysokości naszych Rysów
Dzisiaj stronę odwiedziło już 9 odwiedzający (10 wejścia) tutaj!
O stronie
tszodadzida to dwie pierwsze z trzech furii. kto zna trzecią ten wie. pozostałym pozostaje niewiedza.